Jak pozbyć się problemu międzyzębowego ułożenia języka u najmłodszych dzieci, które są zdecydowanie za małe na ćwiczenia stricte logopedyczne przed lustrem? Pobawmy się w udawanie węża, który pełza, sssssycząc jak najdłużej :) Możemy pokolorować obrazek węża albo zrobić go własnoręcznie np. wypychając rajstopę watą albo papierem zwiniętym w kulki :) Z pewnością taka zabawa spodoba się każdemu maluchowi, który nie jest jeszcze na tyle cierpliwy, by obserwować w lustrze ułożenie warg i języka zarówno u logopedy, jak i u siebie. W tym przypadku pomocne będą również nagrania z rzeczywistymi odgłosami węża :) Oczywiście trzeba wiedzieć jak syczeć,bo syczenie syczeniu nierówne :) Poniżej prezentuję krótką instrukcję syczenia :P
Uśmiechamy się szeroko (nasze wargi są rozciągnięte).
Łączymy górne i dolne zęby, czyli tworzymy tzw, blokadę przed niesfornym języczkiem, który lubi się wysuwać między zęby.
Język leży płasko na dnie jamy ustnej (nie unosi się w kierunku górnych dziąseł i podniebienia twardego!). Jeżeli macie jakieś wątpliwości co do właściwej realizacji głoski [s] zgłoście się do logopedy. On Wam pokaże jak prawidłowo syczeć :)
Pamiętajcie, że od prawidłowego SYCZENIA zależy wasz SUKCES Z GŁOSKĄ [S] :) Powodzenia w syczeniu!!!
"Każde dziecko jest osobą mającą swój język, uczucia oraz niepowtarzalną, unikalną osobowość i jako takie zasługuje na szacunek" - Tracy Hogg
środa, 22 października 2014
poniedziałek, 29 września 2014
Ukryte słowa
Każde dziecko jest małym odkrywcą, dlatego też postanowiłam wykorzystać tę dziecięcą skłonność, wymyślając zabawę w ukryte słowa
Dziecko wybiera jeden pasek (z zamkniętymi oczami) i czyta albo powtarza po logopedzie wyraz zawierający trudną głoskę. Jeżeli odpowie poprawnie, zabiera pasek i wkleja go do swojego zeszytu. Jeżeli nie, wówczas wkłada wyraz do papierowej kieszeni i losuje dalej :) Wszystkim małym mówcom życzę wielkich sukcesów w mówieniu!!! :)
Dziecko wybiera jeden pasek (z zamkniętymi oczami) i czyta albo powtarza po logopedzie wyraz zawierający trudną głoskę. Jeżeli odpowie poprawnie, zabiera pasek i wkleja go do swojego zeszytu. Jeżeli nie, wówczas wkłada wyraz do papierowej kieszeni i losuje dalej :) Wszystkim małym mówcom życzę wielkich sukcesów w mówieniu!!! :)
poniedziałek, 25 sierpnia 2014
Stymulować, czyli świadomie wpływać na rozwój mowy dziecka
Myślę, że nikt z nas nie ma wątpliwości, że warto, a nawet trzeba, stymulować rozwój mowy dziecka od najmłodszych lat. Od rozwoju mowy dziecka zależy rozwój innych funkcji i zdolności. Czym jest zatem stymulacja, którą zalecają logopedzi?
W moim odczuciu stymulacja oznacza świadome i zorganizowane działanie profilaktyczne lub terapeutyczne. Jest ona ważna zarówno w przypadku dzieci, które nie mają problemów z mową i językiem, jak i dzieci, które rozwijają mowę z opóźnieniem. Ci pierwsi dzięki dodatkowej stymulacji mają szansę lepiej rozwijać i doskonalić funkcje językowe. Z kolei w przypadku dzieci, które nabywają język z opóźnieniem, stymulacja jest konieczna, a moment jej podjęcia jest niezwykle ważny dla dalszego rozwoju dziecka (im wcześniej, tym lepiej). Istnieje mnóstwo zabaw stymulujących prawidłowy rozwój mowy dziecka. Jedną z nich jest zabawa w naśladowanie odgłosów zwierząt dzięki której dzieci doskonalą motorykę narządów mowy (sprawność ruchową warg, języka, żuchwy, policzków, podniebienia miękkiego), a także uczą się słuchowego i artykulacyjnego różnicowania poszczególnych dźwięków.
Poniżej
prezentuje przykładowy zestaw onomatopei:
- Jak robi indyk? Indyk robi gul, gul, gul –
ćwiczymy tylną część języka (głoska [g] jest głoską tylnojęzykową, którą często dzieci mylą z głoską [d],
- Jak robi kukułka? Kukułka kuka ku ku, ku, ku –
ćwiczymy tylną część języka,
- Jak robi kaczka? Kaczka robi kwa, kwa, kwa –
także ćwiczymy mięśnie w tylnej części języka,
- Jak robi kotek? Kotek miauczy miau, miau, miau –
ćwiczymy mięśnie warg, ich ruchomość,
- Jak robi piesek? Piesek robi hau, hau, hau –
ćwiczymy tylną część języka,
- Jak robi rybka? Rybki pluskają się w wodzie i
robią plum, plum, plum – ćwiczymy mięśnie warg,
- Jak robi autko? Autko robi brum, brum, brum –
ćwiczymy mięśnie warg,
- Jak szumi wiatr? Robimy szszszszszsz – ćwiczymy
wargi i język,
- Jak kapie woda z kranu? Woda kapie kap, kap, kap
– ćwiczymy tylną część języka i wargi.
Lista onomatopei jest bardzo długa. Można je
znaleźć w każdej książce dla małych dzieci z wierszykami, opowiadaniami,
bajkami. Jak najczęściej proponujmy dzieciom tego typu zabawy. Naprawdę warto!
środa, 13 sierpnia 2014
Języczki do pracy!
Zapraszam wszystkie "języczki" do wspólnej zabawy "w dźwig" Małe dzieci obserwują ruchy, jakie wykonuje zabawkowy dźwig, a starsze - wyobrażają sobie jak wygląda taki dźwig i w jaki sposób się porusza:
- dźwig podnosi się do góry (dzieci, obserwując logopedę, starają się unieść przednią i środkową część języka do góry, próbują dotknąć czubkiem języka górnych dziąseł i przez chwilę obserwują ułożenie języka),
- dźwig jest podniesiony (dzieci starają się jak najdłużej trzymać swoje języczki w górze, wygrywa ten, kto ostatni opuści język
- dźwig powoli opuszcza ładunek (dzieci, nie spiesząc się, opuszczają swoje języczki i przez chwilę obserwują w lustrze płaskie położenie języka).
Podpowiedzią w czasie ćwiczeń może być ruch ręki lub dłoni jako dodatkowe wsparcie ruchowe.Każda, nawet najdrobniejsza czynność pozostawia ślad w naszym mózgu. Im częściej daną rzecz ćwiczymy i im więcej zmysłów ona angażuje, tym ślad bardziej wyraźny.
Na koniec pytamy dzieci, jakie ruchy wykonywały swoimi języczkami, następnie dzieci swoimi słowami opowiadają, co robiły. To ważny moment dla nas, logopedów, by upewnić się, że nasi podopieczni rozumieją całą zabawę
W nagrodę dzieci kolorują rysunek
- dźwig podnosi się do góry (dzieci, obserwując logopedę, starają się unieść przednią i środkową część języka do góry, próbują dotknąć czubkiem języka górnych dziąseł i przez chwilę obserwują ułożenie języka),
- dźwig jest podniesiony (dzieci starają się jak najdłużej trzymać swoje języczki w górze, wygrywa ten, kto ostatni opuści język
- dźwig powoli opuszcza ładunek (dzieci, nie spiesząc się, opuszczają swoje języczki i przez chwilę obserwują w lustrze płaskie położenie języka).
Podpowiedzią w czasie ćwiczeń może być ruch ręki lub dłoni jako dodatkowe wsparcie ruchowe.Każda, nawet najdrobniejsza czynność pozostawia ślad w naszym mózgu. Im częściej daną rzecz ćwiczymy i im więcej zmysłów ona angażuje, tym ślad bardziej wyraźny.
Na koniec pytamy dzieci, jakie ruchy wykonywały swoimi języczkami, następnie dzieci swoimi słowami opowiadają, co robiły. To ważny moment dla nas, logopedów, by upewnić się, że nasi podopieczni rozumieją całą zabawę
W nagrodę dzieci kolorują rysunek
środa, 6 sierpnia 2014
Czytanie globalne - co to takiego?
Czytanie globalne to metoda pozwalająca na uczenie dzieci czytania już we wczesnym dzieciństwie. W jaki sposób? Przez zabawę oczywiście! :) Wystarczy, że będziemy regularnie pokazywać małemu dziecku obrazki z wyrazami i ich desygnatami. Dzięki temu nauczy się ono rozpoznawać wyraz jako całość początkowo nie zwracając uwagi na pojedyncze litery. Z czasem nasz podopieczny zainteresuje się zawartością wyrazu i zacznie pytać o poszczególne litery.
Pamiętajmy o tym, żeby obrazki przedstawiały tylko jedną konkretną rzecz i były czytelne. Z kolei wyrazy powinny składać się z małych liter. Zawsze pod jednym obrazkiem powinna znajdować się jedna nazwa, tak jak poniżej:
dom
kwiatek
piesek
Nauka czytania metodą globalną jest ciekawa i atrakcyjna nawet dla maluchów. Dzieci z natury są ciekawe, mają chłonne umysły i chcą poznawać nowe rzeczy, CHCĄ SIĘ UCZYĆ! Wykorzystajmy ich potencjał intelektualny i wprowadźmy w bogaty językowo świat słów :)
piątek, 23 maja 2014
Domowe porządki okazją do ćwiczeń buzi i języka!
Wiosna w pełni, więc już najwyższy czas na wiosenne porządki :) Przy okazji domowych czynności wpadł mi do głowy pomysł, jak urozmaicić ćwiczenia buzi i języka. To ćwiczenie dedykuję przede wszystkim dziewczynkom, miłośniczkom domów dla lalek :)
Na przykład: wyobraźmy sobie, że wnętrze naszej buzi to duży, umeblowany, dwupiętrowy dom. Pierwszy krok: otwieramy wszystkie okna i wietrzymy pokoje (nabieramy dużo powietrza i policzkami przepychamy je raz w lewą, a raz w drugą stronę, po czym powoli wypuszczamy powietrze na zewnątrz buzi, robiąc długie pssss). Drugi krok: wycieramy kurze z półek i myjemy podłogę najpierw na pierwszym piętrze (językiem szorujemy wewnętrzną i zewnętrzną powierzchnię górnych zębów). Trzeci krok: wycieramy kurze z półek i myjemy podłogę na drugim piętrze (językiem szorujemy wewnętrzną i zewnętrzną powierzchnię dolnych zębów). Czwarty krok: wyrzucamy śmieci zalegające w naszej piwnicy (energicznie wysuwamy język na zewnątrz buzi i chowamy do środka). Pamiętajmy, że każdą czynność należy powtórzyć kilkakrotnie :) Zachęcam do tworzenia podobnych ćwiczeń i życzę miłego sprzątania!!!
Na przykład: wyobraźmy sobie, że wnętrze naszej buzi to duży, umeblowany, dwupiętrowy dom. Pierwszy krok: otwieramy wszystkie okna i wietrzymy pokoje (nabieramy dużo powietrza i policzkami przepychamy je raz w lewą, a raz w drugą stronę, po czym powoli wypuszczamy powietrze na zewnątrz buzi, robiąc długie pssss). Drugi krok: wycieramy kurze z półek i myjemy podłogę najpierw na pierwszym piętrze (językiem szorujemy wewnętrzną i zewnętrzną powierzchnię górnych zębów). Trzeci krok: wycieramy kurze z półek i myjemy podłogę na drugim piętrze (językiem szorujemy wewnętrzną i zewnętrzną powierzchnię dolnych zębów). Czwarty krok: wyrzucamy śmieci zalegające w naszej piwnicy (energicznie wysuwamy język na zewnątrz buzi i chowamy do środka). Pamiętajmy, że każdą czynność należy powtórzyć kilkakrotnie :) Zachęcam do tworzenia podobnych ćwiczeń i życzę miłego sprzątania!!!
Zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r., o prawie autorskim i prawach pokrewnych, zabrania się kopiowania i wykorzystywania tekstów zawartych na tej stronie bez wiedzy i zgody autora. Wszelkie teksty, jeśli nie zaznaczono inaczej, są własnością intelektualną autora strony.
poniedziałek, 31 marca 2014
Bajka logopedyczna ułatwiająca opanowanie poprawnej artykulacji [s]
„Wiosna w smoczej dolinie”
Śnieg
już stopniał. Słońce swoimi promieniami ogrzewało całą smoczą dolinę, w której rosły
wysokie i smukłe sosny. Pierwiosnki, krokusy i sasanki zakwitały na łąkach,
zwiastując nadchodzącą wiosnę.
Na
skraju lasu, w otoczeniu masywnych skał, znajdowała się bardzo stara smocza jaskinia.
Właśnie tutaj, stopniowo z zimowego snu, budził się Smoczysław – najstarszy
smok mieszkający w smoczej dolinie. Powoli osunął się z wielkiej skały, która
była jego posłaniem, sapiąc głośno. Po chwili wstał i rozprostował zdrętwiałe
skrzydła, mlaskając paszczą:
–
Zjadłbym sssmacznego pssstrąga – pomyślał.
Smoczysław
był smakoszem ryb. Lubił sumy, sandacze i łososie. Niestety zimowe zapasy Smoczysława
skończyły się i smok musiał opuścić jaskinię w poszukiwaniu smoczych smakołyków.
Na
zewnątrz było sucho, więc Smoczysław, wyspany i radosny, wyszedł z jaskini,
rozpostarł skrzydła i wzbił się w powietrze. Leciał w stronę górskiej rzeki
ponad jaskiniami innych smoków. W dolinie było cicho i pusto. Wszystkie smoki
jeszcze smacznie spały w swoich jaskiniach.
Rzeka
była jeszcze skuta lodem, więc Smoczysław wziął kilka głębokich wdechów i
zaczął zionąć ogniem. Po chwili wytopił sporej wielkości przerębel przez który
było widać pluskające w rzece rybki. Zanurzył w nim swoje wielkie łapy i złowił
kilka pstrągów. To była pierwsza, wiosenna uczta smoka Smoczysława.
niedziela, 16 marca 2014
Wiosna tuż tuż...
Przylatujące do Polski bociany zwiastują nadchodzącą wiosnę :) Zastanawialiście się jak je powitać? Przy tej okazji warto sobie przypomnieć jeden z wierszy naszej poetki Marii Konopnickiej :)
Bocian
Bociek, bociek leci!
Dalej, żywo, dzieci!
Kto bociana w lot wyścignie,
Temu kasza nie ostygnie.
Kle, kle, kle, kle, kle!
Bociek dziobem klaska:
— Wyjdźcież, jeśli łaska!
Niech zobaczę, niech powitam,
Niech o zdrowie się zapytam.
Kle, kle, kle, kle, kle!
— A ty, boćku stary,
Piórek masz do pary;
Żaby je liczyły w błocie,
Naliczyły cztery krocie.
Kle, kle, kle, kle, kle!
Nim skończyły liczyć,
Już je zaczął ćwiczyć.
— Oj, bocianie, miły panie,
Miejże dla nas zmiłowanie!
Kle, kle, kle, kle, kle!
Bawiąc się z dziećmi w naśladowanie odgłosów zwierząt np. takich, jakie wydają bociany, możemy wyćwiczyć poprawną artykulację głoski [k], która dwu i trzylatkom sprawia wiele trudności Często dzieci w tym wieku zastępują ją łatwiejszym dźwiękiem mowy - głoską [t]. Z pewnością wierszyk o przylatujących bocianach pomoże nam w tym :)
Bocian
Bociek, bociek leci!
Dalej, żywo, dzieci!
Kto bociana w lot wyścignie,
Temu kasza nie ostygnie.
Kle, kle, kle, kle, kle!
Bociek dziobem klaska:
— Wyjdźcież, jeśli łaska!
Niech zobaczę, niech powitam,
Niech o zdrowie się zapytam.
Kle, kle, kle, kle, kle!
— A ty, boćku stary,
Piórek masz do pary;
Żaby je liczyły w błocie,
Naliczyły cztery krocie.
Kle, kle, kle, kle, kle!
Nim skończyły liczyć,
Już je zaczął ćwiczyć.
— Oj, bocianie, miły panie,
Miejże dla nas zmiłowanie!
Kle, kle, kle, kle, kle!
Bawiąc się z dziećmi w naśladowanie odgłosów zwierząt np. takich, jakie wydają bociany, możemy wyćwiczyć poprawną artykulację głoski [k], która dwu i trzylatkom sprawia wiele trudności Często dzieci w tym wieku zastępują ją łatwiejszym dźwiękiem mowy - głoską [t]. Z pewnością wierszyk o przylatujących bocianach pomoże nam w tym :)
środa, 5 marca 2014
Ćwiczenia oddechowe
Wstępem do właściwych ćwiczeń wymowy są m.in. ćwiczenia oddechowe, które mają na celu utrwalenie prawidłowego sposobu oddychania (wdech nosem, wydech ustami) i wydłużenie fazy wydechowej. Ćwiczenia oddechowe powinny być ciekawe i atrakcyjne dla dzieci. Poniżej znajdują się wybrane propozycje:
- puszczanie baniek mydlanych i dmuchanie na nie,
- nadmuchiwanie baloników,
- dmuchanie na wiatraczek,
- dmuchanie na watę, skrawki papieru i piłeczki pingpongowe,
- dmuchanie na płomień świecy (bez gaszenia tak, by płomień drgał),
- dmuchanie przez rurkę/słomkę na lekkie przedmioty,
- zabawę w "wąchanie kwiatków" (wdech nosem, wydech ustami),
- wypuszczanie powietrza jak z balonika (długi wydech ustami),
- wymawianie samogłosek w śpiewny sposób (aaaa, ooooo, uuuu, iiiiii).
Każde ćwiczenie wykonujemy powoli i starannie (bez pośpiechu). Po każdym ćwiczeniu robimy krótką przerwę, by nie doprowadzić do zawrotu głowy. Za każdym razem przypominamy dziecku o prawidłowym wdechu przez nos i wydechu przez usta. Ćwiczenia oddechowe działają również odprężająco i rozluźniająco na ciało i mogą być elementem relaksacji :)
piątek, 28 lutego 2014
Logopeda radzi...
Drodzy rodzice,
W trosce o rozwój mowy Państwa dzieci przygotowałam kilka
pozycji książkowych, które umożliwią Państwu samodzielną pracę z dzieckiem w
domu. Wszystkie ćwiczenia mają formę zabawy i w taki właśnie sposób powinny być
prowadzone. Nie należy dzieci zmuszać do wykonywania ćwiczeń. Każde ćwiczenia
wykonujemy razem z dzieckiem. Naszym zadaniem (logopedów i rodziców) jest
zachęcić dziecko do wspólnej zabawy. Ćwiczenia w formie zabawy mają się dziecku
kojarzyć z czymś miłym i wesołym. PAMIĘTAJMY,
ŻE INWESTYCJA W MOWĘ DZIECKA, TO INWESTYCJA W JEGO PRZYSZŁOŚĆ”.
MOJE PROPOZYCJE
1. Izabela Jackowska, Iwona Rutkowska-Błachowiak, „Dudni, stuka czy puka? Ćwiczenia słuchowe i
dźwiękonaśladowcze wspomagające prawidłowy rozwój mowy dziecka”,
2. Katarzyna
Szłapa, „Cmokaj, dmuchaj, parskaj, chuchaj. Ćwiczenia oddechowe i artykulacyjne
dla najmłodszych”,
3. Iwona
Rutkowska-Błachowiak, „Gimnastyka buzi na wesoło. Ćwiczenia narządów
artykulacyjnych dla dzieci”,
4. Izabela
Jackowska „Buzi gimnastyka w wierszykach”,
5. „Co to>
Kto to? Ćwiczenia i zabawy z dźwiękiem”, wydawnictwo Seventh Sea,
6. Ewa
Morkowska, Krystyna Żmuda-Trzebiatowska, „Język hop do góry! Ćwiczenia
logopedyczne dla dzieci”,
7. Lucyna
Jaroch-Połom, „Bajeczki logopedyczne. Zabawne historyjki usprawniające mowę
dziecka (dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym),
8. Iwona
Widera-Michalak, „Zaczynam mówić. Program rozwijający mowę dzieci najmłodszych
z problemami w mówieniu”,
9. Iwona
Michalak-Widera, „Już mówię. Część 2”,
10.Iwona
Michalak-Widera, „Śmieszne minki dla chłopczyka i dziewczynki – ćwiczenia
usprawniające wymowę”.
Życzę dobrej zabawy i wielu sukcesów w mówieniu,
Anna Świerek
środa, 19 lutego 2014
Jakie ćwiczenia wspomagają rozwój mowy dziecka?
Prawidłowy rozwój mowy zależy od wielu czynników:
Aby zapewnić prawidłowy rozwój mowy, warto wykonywać następujące ćwiczenia:
- prawidłowe funkcjonowanie OUN,
- sprawny słuch fizyczny,
- prawidłowy słuch fonematyczny i fonetyczny,
- prawidłowa budowa aparatu artykulacyjnego,
- sprawność narządów mowy,
- sprawność intelektualna,
- wzorce wymowy dostarczane przez środowisko.
Aby zapewnić prawidłowy rozwój mowy, warto wykonywać następujące ćwiczenia:
- ćwiczenia oddechowe (dmuchanie na płomień świecy, wiatraczek, piórka, watki, bańki mydlane, lekkie piłeczki itd.),
- ćwiczenia aparatu artykulacyjnego (ćwiczenia warg, języka, policzków, podniebienia miękkiego, żuchwy),
- ćwiczenia artykulacyjne (utrwalanie prawidłowej wymowy głosek w grach i zabawach logopedycznych),
- ćwiczenia słuchowe (np. zabawy w rozróżnianie odgłosów pojazdów, rozróżnianie i naśladowanie głosów zwierząt, rozpoznawanie źródła dźwięku - miejsca, kierunku, liczby dźwięków, głośności),
- ćwiczenia pamięci słownej (uczenie się krótkich wierszyków na pamięć, opowiadanie bajek, czytanie historyjek, powtarzanie wyliczanek, śpiewanie piosenek, nucenie znanych melodii),
- ćwiczenia rozwijające słownictwo (np. czytanie bajek i krótkich, rymowanych wierszyków, śpiewanie piosenek, opisywanie obrazków, przeglądanie książeczek),
- ćwiczenia rozumienia wypowiedzi (wykonywanie prostych i złożonych poleceń słownych, odpowiadanie na pytanie dotyczące wysłuchanej bajki),
- ćwiczenia w budowaniu zdań i dłuższych wypowiedzi (układanie i opowiadanie kilkuelementowych historyjek obrazkowych).
środa, 5 lutego 2014
Czym jest opóźniony rozwój mowy dziecka, i kto go diagnozuje?
- samoistny opóźniony rozwój mowy (SORM), który wynika z zakłóceń indywidualnego tempa i rytmu rozwoju dziecka (wówczas mówimy o dysharmonii rozwojowej),
- niesamoistny opóźniony rozwój mowy (NORM), który jest konsekwencją zaburzeń procesu rozwojowego. Tego typu opóźnienia są następstwem zaburzeń o określonej etiologii i są ściśle związane z zaburzeniami rozwoju psychoruchowego. Opóźnienia te mają patologiczny charakter (wrodzony albo nabyty). Od początku mowa rozwija się na nieprawidłowym podłożu tzn. nie ma warunków anatomicznych czy psychoneurologicznych do jej rozwoju.
Rodzice, którzy są zaniepokojeni rozwojem mowy swojego dziecka powinni niezwłocznie zgłosić się do logopedy. Jedynie LOGOPEDA jest specjalistą w tej dziedzinie, i to on określa zarówno etap rozwoju mowy dziecka, jak i rodzaj oraz charakter opóźnienia. Pamiętajmy, że istnieją różnice wynikające z indywidualnego rytmu oraz tempa rozwoju dziecka i w związku z tym nie wszystkie etapy prawidłowego rozwoju mowy pojawiają się u wszystkich dzieci w tym samym czasie. Wszystko zależy od tego, jak duże są to różnice, jaki jest ich charakter oraz jakie są przyczyny. O tym decyduje wyłącznie LOGOPEDA.
Bibliografia:
- Anna Tońska-Szyfelbein, Opowiedz o ...Terapia zaburzeń mowy u dzieci z afazją, dysfazją dziecięcą lub opóźnionym rozwojem mowy, wyd. Harmonia.
wtorek, 28 stycznia 2014
Logopedyczna piłka nożna?! Czemu nie! :)
Dla urozmaicenia żmudnych i monotonnych ćwiczeń głoski [sz] w sylabach proponuję logopedyczną piłkę nożną, która z pewnością zainteresuje każde dziecko :) Dzieci lubią się bawić, dlatego też zachęcam terapeutów mowy do łączenia przyjemnego z pożytecznym :) Możemy połączyć dobrą zabawę ze skutecznymi ćwiczeniami :) Logopedyczna piła nożna jest tego dowodem :) Każdy może ją zrobić sam. Wystarczy kupić piłkę plażową, wypełnić powietrzem, wyciąć małe karteczki z białego papieru i podpisać odpowiednimi sylabami (sza, szo, szu, sze, szy, ża, żo, żu, że, ży itd.). Na koniec przygotowane karteczki z sylabami wystarczy przykleić na piłce, używając taśmy klejącej :) Życzę dobrej zabawy i pięknie brzmiących głosek!!!
piątek, 17 stycznia 2014
Zabawy dźwiękonaśladowcze
Zabawy dźwiękonaśladowcze odgrywają dużą rolę w rozwoju mowy małego dziecka. Zanim dzieci nauczą się nazywać rzeczy właściwymi słowami, wcześniej w ich rozwoju mowy obecne są onomatopeje (wyrazy dźwiękonaśladowcze). Pamiętajmy, że zabawy w naśladowanie odgłosów zwierząt i pojazdów stymulują rozwój mowy małych dzieci. Są świetnym ćwiczeniem wzmacniającym mięśnie narządów mowy :) Wiersze zawierające onomatopeje prowokują do takich zabaw! Najwięcej wyrazów dźwiękonaśladowczych znajduje się w wierszach Juliana Tuwima :) Poniżej zamieszczam fragment utworu pt. "Ptasie radio", który jest "kopalnią onomatopei":
Pierwszy - słowik
Zaczął tak:"Halo! O, halo lo lo lo lo!
Tu tu tu tu tu tu tu
Radio, radijo, dijo, ijo, ijo,
Tijo, trijo, tru lu lu lu lu
Pio pio pijo lo lo lo lo lo
Plo plo plo plo plo halo!"
Na to wróbel zaterlikał:
"Cóż to znowu za muzyka?
Muszę zajrzeć do słownika,
By zrozumieć śpiew słowika.
Ćwir ćwir świrk!
Świr świr ćwirk!
Tu nie teatr
Ani cyrk!
Patrzcie go! Nastroszył piórka!
I wydziera się jak kurka!
Dość tych arii, dość tych liryk!
Ćwir ćwir czyrik,
Czyr czyr ćwirik!"
I tak zaczął ćwirzyć, ćwikać,
Ćwierkać, czyrkać, czykczyrikać,
Że aż kogut na patyku
Zapiał gniewnie: "Kukuryku!"
Jak usłyszy to kukułka,
Wrzaśnie: "A to co za spółka?
Kuku-ryku? Kuku-ryku?
Nie pozwalam, rozbójniku!
Bierz, co chcesz, bo ja nie skąpię,
Ale kuku nie ustąpię.
Ryku - choć do jutra skrzecz!
Ale kuku - moja rzecz!"
Zakukała: kuku! kuku!
Na to dzięcioł: stuku! puku!
Ponadto, spacery mogą być okazją do tego rodzaju zabaw :) Na spacerze dzieci słyszą szczekanie psa, miauczenie kota, śpiew ptaków, szum drzew, świst wiatru, a także dźwięki różnych pojazdów! :) W ten sposób nasze pociechy przygotowują się do wymowy głosek w wyrazach i zdaniach.
wtorek, 7 stycznia 2014
Brum, brum, brum, czyli czas na ćwiczenia buzi i języka :)
Wyobraźmy sobie, że nasza buzia to duży, przestronny garaż, a język to superszybki samochód sportowy :) Brama naszego garażu otwiera się (otwieramy szeroko buzię). Nasz samochód wyjeżdża i zatrzymuje się na podjeździe (energicznie wysuwamy język do przodu i cofamy, ćwiczenie powtarzamy kilkakrotnie). Przednie szyby auta są brudne, więc włączamy wycieraczki (naprzemiennie czubkiem języka dotykamy raz lewego kącika ust, a raz prawego kącika ust). Szyby są czyste, więc uruchamiamy silnik naszego samochodu (naśladujemy odgłosy auta "brum, brum, brum') i ruszamy!!! Najpierw skręcamy w lewą stronę (czubkiem języka próbujemy dotknąć lewego policzka). Następnie, skręcamy w prawą stronę (czubkiem języka dotykamy prawego policzka). Przed nami wzniesienie, więc nasz samochód przyspiesza (czubek języka wznosimy w kierunku nosa i chwilę utrzymujemy go w tej pozycji). Pokonaliśmy wzniesienie i teraz zjeżdżamy w dół (język opuszczamy na brodę i przytrzymujemy go w tej pozycji przez chwilę). Droga staje się wyboista, nierówna, a koła naszego samochodu odrywają się od asfaltu (kląskamy językiem). Wkrótce zatrzymamy się na stacji benzynowej, żeby zatankować auto :) Nasza podróż była długa i męcząca, więc czas odpocząć :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)